Spokojny wieczór przy ukochanym samochodzie skończył się w bardzo nietypowy sposób.
Zdjęcia oraz nagranie w artykule mogą być nieodpowiednie dla niektórych osób.
Mark Hoey pracował przy swojej modyfikowanej Toyocie Supra z uturbionym silnikiem 1JZ. Auto pracowało nie tak jak należy, a samochód dławił się jakby jechał na złym paliwie. Chwilę później turbosprężarka wciągnęła jego środkowy palec i ucięła wraz z kością.
Jak widzimy na nagraniu, poszkodowany wydaje się być nadzwyczaj spokojny i bez większego trudu nagrywa po wypadku podczas gdy żona lub narzeczona rozmawia ze pogotowiem przez telefon.
Co ciekawe, dziennikarzom Speed Society udało się porozmawiać z Markiem po zdarzeniu i był on bardziej zmartwiony zniszczeniem turbosprężarki w swojej Toyocie Supra MK4 niż utratą palca. Prawdziwy petrolhead!