Spot promujący najnowszego hatchbacka niemieckiej firmy został okrzyknięty jako rasistowski.
Od dłuższego czasu Volkswagen zalicza mniej lub bardziej spektakularne wpadki wizerunkowe. Afera Dieselgate, wypowiadanie nazistowskich uwag, oskarżanie członków zarządu o ujawnianie poufnych informacji, czy nawet zablokowanie w Wielkiej Brytanii reklamy elektrycznego Golfa za przedstawianie stereotypu kobiety jako opiekunki. Teraz dużo szumu pojawiło się przy kolejnym spocie marki.
Pod koniec maja Volkswagen udostępnił w swoich mediach społecznościowych reklamę nowego Golfa. Wzbudziła ona ogromne kontrowersje, których początkowo nie zrozumiał niemiecki koncern i próbował jej bronić, lecz musiał ugiąć się pod falą krytyki. Owy niefartowny spot przedstawiał czarnoskórego mężczyznę, który ogląda najnowszej generacji Volkswagena Golfa. Po chwili pojawia się biała ręka, która nim pomiata i wrzuca do restauracji. Ta niefartownie nazywała się”Petit Colon”, którą możemy przetłumaczyć jako „Mały kolonista” lub „Mały osadnik”, co w połączeniu z czarnoskórym mężczyzną nie jest zbyt trafnym zabiegiem. Dodatkowo wyłaniające się litery słowa „Der Neue Golf” pojawiają się w kolejności układając wyraz „Neger”.
W imieniu zarządu chciałbym oficjalnie przeprosić za obrażanie ludzi z powodu braku wrażliwości międzykulturowej. To było naruszenie wartości, za którymi stoi Volkswagen. Możemy stwierdzić, że rasistowskie intencje nie odgrywały żadnej roli. Stwierdziliśmy brak wrażliwości i błędy proceduralne. W odpowiedzi podejmujemy teraz ukierunkowane kroki.
Hiltrud D. Werner, członek zarządu grupy Volkswagen
Volkswagen postanowił działać natychmiast, aby jak najmniej stracić w oczach swoich potencjalnych klientów oraz wielbicieli marki. Koncern usprawni proces zatwierdzania reklam, przeorganizuje szkolenie w zakresie etyki i kultury oraz zróżnicuje zespoły pracujące nad kolejnymi spotami. Dodatkowo powoła specjalną komórkę zajmującą mediami społecznościowymi i kontrolowaniem publikowanych tam materiałów.
Krytycznym punktem jest to, że nie zauważyliśmy rasistowskich elementów tego filmu. Chcę przeprosić za ten błąd w ocenie, również w imieniu zespołu. Kluczowym odkryciem dochodzenia jest to, że potrzebujemy przeglądu poza kontekstem. Każdy klip musi być jednoznaczny i niekrytyczny, nawet bez ogólnego kontekstu. Osobiście upewnię się, że zaproponowane działania zostaną wdrożone w codziennych operacjach biznesowych.
Jochen Sengpiehl, dyrektor ds. marketingu
Doszukiwanie się słów w ciągu liter to już przesada.
Ludzie na tym świecie, aby tylko się przyczepić do czegoś, to wszędzie widzą rasistów i homofobów… Za kilka lat białemu hetero człowiekowi nic już nie będzie wolno…
To kto temu czarnemu kazał występować w reklamie?
Bardzo dobra reklama